Saturday, February 19, 2011

Birthday of a Genius - Urodziny Geniusza

(Polish version follows the English one - Wersja polska znajduje się pod angielską.)

Imagine that you made a discovery that would completely revolutionize the way in which the world is viewed. A discovery that would not only be unappreciated, but possibly face a hostile reaction, ostracism or ridicule. How many of us would take the path of least resistance and sacrifice something vital in the name of conformism or simply out of fear? How much has humanity lost because for a wide spectrum of "good" reasons that someone had and decided to forfeit a discovery? We shall never know.

It was today February 19, 1473 that a great visionary, scientist, mathematician, translator, economist, catholic cleric, diplomat, jurist, governor, poet, military leader and the greatest Polish astronomer Nicolaus Copernicus (Polish: Mikołaj Kopernik) was born.
He is mostly known for his epochal book written in Latin "De revolutionibus orbium coelestium" (On the Revolutions of the Celestial Spheres). This work is regarded as the starting point of modern astronomy and a landmark that is known as the Copernican Revolution. In a nutshell, this meant overcoming the centuries old concept according to which the Earth was the center of the universe and moving on to the heliocentric model with the Sun as the center of our Solar System. This new concept was not just a theory, it was supported by solid scientific evidence of the time.
Heliocentric model from the book "On the Revolutions of the Celestial Spheres"

The discoveries made by Copernicus changed the way in which the place of Earth and the human being is perceived in the universe. They also became the foundation for the development of sciences. Later, the Copernican Principle was derived from his idea. It states that the Earth is not in a central, special position.  Also, that part of the universe which is available for observation does not differ from its remaining areas. In the generalized version of this principle it is accepted that no point in the universe is central.  

Copernicus was also an accomplished military leader.  During the Polish-Teutonic war of 1519-1520 he organized the defense of the city of Olsztyn. His mission was a successful one. The Teutonic knights launched an assault against the city in 1521 which failed dismally.

Copernicus also published works on currency reform. He formulated a law on how weaker currency pushes out of the market stronger currency. This law was described in his work "Monetae cudendae ratio" (On the Minting of Coin). To honor his interest in coinage, the image of Copernicus has been impressed on many collectible coins in Poland and years ago there used to be a Copernicus one thousand zloty bill.

Anticipating that his greatest work On the Revolutions of the Celestial Spheres might not meet with a friendly reaction of the Catholic Church, he stalled with its publication. Fortunately, courage prevailed and the book was eventually published in 1543 - the year of his death. Report or rather legend says that the first copy of this work was placed in his hands when he was in coma caused by a stroke. He supposedly woke up from the coma, looked at his book and then died in peace.

Thank you http://www.uscts.com/ for part of the research on the subject. Next time will be the time for a legend, as there is much wisdom in tales of old.
==============================================
Wyobraźmy sobie, że dokonaliśmy odkrycia, które całkowicie zrewolucjonizowałoby sposób postrzegania świata. Odkrycia, które nie tylko byłoby niedocenione, ale też na które pewnie pojawiłaby się wroga reakcja, ostracyzm lub wyśmianie. Ile z nas wybrałoby drogę najmniejszego oporu i poświęciło coś, co ma wielką wagę w imię konformizmu lub po prostu ze strachu? Ile ludzkość straciła z powodu szerokiego wachlarza "wystarczających"' powodów, dla których ktoś zdecydował się zaprzepaścić jakieś odkrycie? Tego nie dowiemy się nigdy.

19 lutego, 1473 urodził się wielki wizjoner, naukowiec, matematyk, tłumacz, ekonomista, ksiądz kanonik, dyplomata, prawnik, administrator, poeta, przywódca wojskowy oraz największy polski astronom Mikołaj Kopernik (łac. Nicolaus Copernicus).
Najbardziej zasłynął ze swojego epokowego dzieła napisanego po łacinie "De revolutionibus orbium coelestium" ("O obrotach sfer niebieskich). Dzieło to jest uznawane za początek nowoczesnej astronomii oraz podstawę Rewolucji Kopernikańskiej. W skrócie oznaczała ona  odrzucenie wielkowiekowej koncepcji, wedle której Ziemia była centrum wszechświata i przyjęcie modelu heliocentrycznego ze Słońcem stanowiącym centrum naszego Układu Słonecznego. Ta nowa koncepcja nie była jedynie teorią ponieważ była wsparta solidnym jak na tamte czasy naukowym materiałem dowodowym.
Heliocentryczny model z dzieła " O obrotach sfer niebieskich

Odkrycia dokonane przez Kopernika zmieniły sposób postrzegania miejsca Ziemi oraz człowieka we wszechświecie. Stały się też one podstawą rozwoju nauk ścisłych. Później na bazie jego idei powstała Zasada Kopernikańska. Według tej zasady, Ziemia nie znajduje się w miejscu centralnym ani szczególnym. Również ta część wszechświata, którą można zaobserwować nie różni się od jego pozostałych części. W uogólnionej wersji tej zasady przyjmuje się, że żaden punkt we wszechświecie nie zajmuje centralnego miejsca.

Kopernik był również znakomitym dowódcą wojskowym. Podczas wojny polsko-krzyżackiej w latach 1519-1520 organizował obronę Olsztyna. Zadanie jego zostało zwieńczone sukcesem. Krzyżacki szturm miasta nastąpił w 1521 roku i zakończył się klęską zakonu.

Kopernik wydawał też prace poświęcone reformie monetarnej. Sformułował prawo mówiące o tym, jak słabsza waluta wypiera z rynku walutę mocniejszą. To prawo zostało opisane w jego traktacie "Monetae cudendae ratio" (O sposobie bicia monety). Na cześć jego zainteresowań systemem monetarnym wizerunek Kopernika wybito na wielu numizmatach w Polsce, a lat temu sporo w obiegu był banknot z Kopernikiem o nominale tysiąca złotych.
Spodziewając się, że jego największe dzieło O obrotach sfer niebieskich może się nie spotkać z przychylną reakcją Kościoła katolickiego zwlekał on z jego wydaniem. Na szczęście odwaga zwyciężyła i książka została wydana w roku 1543, który był rokiem jego śmierci. Podania, a właściwie legenda mówi, że włożono mu do rąk pierwszy egzemplarz wydanego dzieła gdy leżał w śpiączce spowodowanej wylewem. Podobno obudził się ze śpiączki, spojrzał na księgę, a następnie zmarł w spokoju.

Podziękowania dla firmy http://www.uscts.com/ za częściowe zbadanie tematu. Następnym razem będzie czas na legendę, ponieważ dużo mądrości jest zawartych w starodawnych przekazach.










 
 
 

Wednesday, February 16, 2011

Saving Coffee - Ocalenie Kawy

(Polish version follows the English one - Wersja polska znajduje się pod angielską.)

The year is 1683.  The city of Vienna is under Turkish siege.  A Polish nobleman Jerzy Franciszek Kulczycki volunteers together with Jerzy Michałowicz to get out of the city through enemy lines in order to take a vital message to the duke.  What made it possible for Kulczycki to accomplish this was not only his disguise in Turkish clothes, but also the knowledge of the language.  When getting out of the city he was loudly singing Turkish songs. On August 13, he succeeded to make his way out of the city and contact Charles V, the Duke of Lorraine to bring him the message about the upcoming rescue from the Polish King Jan III Sobieski. This message was what made the city council decide against surrendering to Kara Mustafa Pasha, the Turkish leader, the grand vizier. The siege of Vienna ended thanks to, among other a devastating flank attack led by Sobieski's Polish cavalry.

Kulczycki meanwhile became a hero of the city and almost 328 years later he pretty much remains a hero of Vienna.  There are however more reasons for his fame than contributing to the end of the siege. This nobleman was a translator of the Turkish language, spy, diplomat and soldier of Jan III Sobieski. He was also familiar with Turkish culture and customs. When the king told him to choose for himself any kind of reward that he would wish to take from the camp of the defeated enemy, he took 300 sacks of some strange seeds.  The victors wanted to throw it all away thinking that it was food given to the camels. That seed was coffee.

As a reward for his courage and successful mission Kulczycki was granted the title of Imperial Translator.  He is also credited with the opening of the very first coffee house in Vienna called the Blue Bottle Coffee House. He served coffee to his guests dressed in a Turkish attire.
He also popularized sweetening coffee with honey and adding milk to it.

The Vienna coffee house owners celebrated in October what they called "Kolschitzky Fest" which involved decorating the windows of their establishments with portraits of Kulczycki. In 1862 one of the streets in Vienna was named after him.

And in 2009 the Polish Post started circulating a stamp that not only has the image of Kulczycki, but also emits a gentle aroma of coffee.
Many years prior to these events European travellers and biologists wrote in their chronicles about those mysterious at the time seeds and the drink made from them, but it took a long time before it would be popularized.

The most expensive coffee in the world is kopi luwak.  It is made from coffee berries that had been eaten and gone through the digestive track of the Asian palm civet.
This cute animal.
The beans after being defecated are collected, washed, sundried and lightly roasted.  This results in aromatic coffee with much less bitterness.

Would coffee have been popularized in the XVII century had it not been for much fanfare and jubilation resulting from one of Europe's greatest military victories? Would it have made its way to the salons of Europe had it not been for Kulczycki's fashionable coffee house? Probably not. At least not at that time. A book can be written about how subsequently coffee changed the world, but in order to make some positive changes let's try to always reach for organic and fairly traded beans.
Many thanks to http://www.uscts.com/ for linguistic consultations. A birthday is coming up this weekend of a great person who changed the way in which our world is viewed. So, there will be a post coming up about that person.  
==============================================
Jest rok 1683. Wiedeń jest pod tureckim oblężeniem. Polski szlachcic Jerzy Franciszek Kulczycki zgłasza się na ochotnika wraz z Jerzym Michałowiczem żeby podjąć próbę wydostania się z miasta przez linie wroga, aby przekazać ważną wiadomość księciu. Dokonanie tego było możliwe, nie tylko dzięki temu, że Kulczycki był przebrany w strój turecki, ale również dzięki znajomości języka tureckiego. Podczas opuszczania miasta śpiewał on głośno tureckie piosenki. Dnia 13 sierpnia udało mu się wydostać z miasta, skontaktować się z Karolem V Leopoldem i powiadomić go o tym, że Jan III Sobieski nadchodzi z odsieczą. Dzięki tej informacji rada miejska odrzuciła pomysł poddania się wielkiemu wezyrowi tureckiemu Karze Mustafie Paszy. Oblężenie Wiednia zakończyło się między innymi dzięki miażdżącemu atakowi flankowemu polskiej kawalerii pod dowództwem Sobieskiego.

W międzyczasie Kulczycki został bohaterem miasta i prawie 328 lat później nadal pozostaje on bohaterem Wiednia. Istnieje jednak więcej powodów dla jego sławy niż przyczynienie się do zakończenia oblężenia. Otóż szlachcic ten był tłumaczem języka tureckiego, szpiegiem, dyplomatą i żołnierzem Jana III Sobieskiego. Był też obeznany z kulturą oraz zwyczajami panującymi w Turcji. Kiedy król polecił mu wybranie sobie jakiejkolwiek nagrody z obozu pokonanego wroga, to zabrał on 300 worków jakiegoś dziwnego ziarna. Zwycięzcy z początku chcieli to ziarno wyrzucić sądząc, że jest to karma dla wielbłądów. Ziarnem tym była kawa.

W nagrodę za odwagę i zwieńczone sukcesem zadanie Kulczycki otrzymał tytuł Cesarskiego Tłumacza. Przypisuje mu się otwarcie pierwszej kawiarni w Wiedniu o nazwie Dom pod Błękitną Butelką. Gościom swoim podawał kawę ubrany w strój turecki.
Spopularyzował on również zwyczaj słodzenia kawy miodem oraz dodawania do niej mleka.

Właściciele wiedeńskich kawiarni ustanowili w październiku święto, które nazwali "Kolschitzky Fest". Wtedy to dekorowali okna swoich lokali portretami Kulczyckiego. W roku 1862 nazwano jego nazwiskiem jedną z ulic w Wiedniu.

Z kolei w roku 2009 Poczta Polska wydała znaczek z wizerunkiem Kulczyckiego, który wydziela delikatny aromat kawy.
Wiele lat przed tymi wydarzeniami europejscy podróżnicy i biolodzy pisali w swoich kronikach o tych tajemniczych w owych czasach ziarnach i przyrządzanym z nich napoju, ale musiało upłynąć sporo czasu zanim napój ten został spopularyzowany.

Najdroższą kawą na świecie jest kopi luwak. Przyrządza się ją z ziaren kawy, które zostały spożyte, a następnie wydalone przez azjatyckiego zwierzaka łaskuna.
Ten oto uroczy zwierzak.

Po wydaleniu ziarna są zbierane, myte, suszone na słońcu i lekko palone. W wyniku tego procesu powstaje aromatyczna kawa z o wiele mniejszą ilością goryczy.

Czy doszłoby do spopularyzowania kawy w XVII wieku gdyby nie towarzyszyły jej fanfary oraz świętowanie jednego z największych militarnych zwycięstw Europy? Czy trafiłaby na salony Europy bez modnej kawiarni Kulczyckiego?
Pewnie nie. A przynajmniej jeszcze nie wtedy. Książkę można by napisać o tym jak później kawa zmieniła świat, ale żeby dokonać zmian pozytywnych starajmy się zawsze sięgać po kawę ekologiczną oraz kupowaną na zasadzie sprawiedliwego handlu.
Wielkie dzięki dla firmy http://www.uscts.com/ za konsultacje językowe. W tym tygodniu będą urodziny wielkiego człowieka, który zmienił sposób postrzegania naszego świata. Następny wpis będzie więc o tej osobie.





 

 

Wednesday, February 9, 2011

City of Venus - Miasto Wenus

(Polish version below, polska wersja poniżej)
The Maya civilization is one of the most fascinating and best known civilizations of Mesoamerica. The Mayans have developed the only known written language of the pre-Colombian Americas and are also famous for their art, astronomical and mathematical systems as well as architecture. One of their centers was the Yucatan Peninsula in Mexico.

Time has blended legend, myth and history into one and as the story goes, their earliest mentioned leader and hero Itzamna - a deity - has led them from the Far East on pathways miraculously opened through the waters of the ocean.
The languages spoken now on this Mexican peninsula are Spanish and Maya-Yucateco. As our tour guide said, the name Yucatan means: "I can hear you, but do not understand you" in the Mayan language. That supposed misunderstanding came about when the Spaniards arrived to this area and were trying to find out from the Mayans what was the name of this place.

The Mayans dated the creation of the world as August 13, 1013 BC. Their calendar ends on December 21, 2012. So, of course the question about the fuss around 2012 and the end of the Mayan calendar had to come about as well. So when asked what is supposed to happen, the guide just shrugged and said that nothing. This is merely an end of an era. There was some fear surrounding the change from 1999 to the year 2000 and the media were "warning" us about all the calamities that would descend upon us as soon as the clocks struck midnight. Nothing extraordinary happened then, nothing extraordinary is supposed to happen in 2012.

The Mayans were very advanced in many ways.  They had a numerical system that read from bottom to top. They also had the concept of zero.
In Tulum lived the nobility, it was a religious city. The word "Tulum" means "Wall", as the city was surrounded by a wall which turned it into a fort which provided protection from invasions. 
Tulum was dedicated to the planet Venus, a dual deity: that of the morning and the evening star.
On some of the buildings we see frescos, as the Mayans painted the buildings when the stucco was still wet.
On the facades there were sculptures and also brightly colored paintings with strong contrasts.

The structures in Tulum are rather small, not very complex, nor very high.
(View of the Main Temple)


The Mayans also organized religious processions to the God of fertility which were conducted in canoes through the sparkling blue waters of the Caribbean Sea to the island of Cozumel.   


Both on the Yucatan Peninsula and on the island of Cozumel we saw such beautiful, big lizards. They are tens times larger than the ones we see here in Florida.

Thank you to http://www.uscts.com/  for providing some of the images posted here. The next post is going to be about coffee, actually about saving coffee for the western world.
================================================

Cywilizacja Majów jest jedną z najbardziej fascynujących i jednocześnie najbardziej znanych cywilizacji Mezoameryki. Majowie wypracowali jedyny znany język pisany Ameryk prekolumbijskich i słyną również ze swojej sztuki, systemów astronomicznych i matematycznych oraz architektury. Jedno z ich centrów znajdowało się na Półwyspie Jukatan w Meksyku.

Z czasem legenda, mit oraz historia połączyły się i jak twierdzą przekazy ich pierwszym przywódcą i bohaterem było bóstwo Itzamna, które poprowadziło ich z daleka ze wschodu poprzez drogi, które w cudowny sposób się otworzyły wśród wód oceanu.
Obecnie używanymi językami na tym meksykańskim półwyspie są hiszpański oraz Maya-Yucateco. Nasz przewodnik powiedział nam, że nazwa Jukatan dosłownie znaczy: "Słyszę cię, ale nie rozumiem" w języku Majów. Do tego rzekomego nieporozumienia miało dojść kiedy w to miejsce dotarli Hiszpanie i próbowali się dowiedzieć od Majów jakie się to miejsce nazywa.

Według Majów świat powstał 13 sierpnia, 1013 roku p.n.e. Ich kalendarz kończy się na dacie 21 grudnia, 2012 roku. Oczywiście musiało się pojawić pytanie o cały ten szum wokół roku 2012 i koniec kalendarza Majów. Więc gdy zapytaliśmy przewodnika co ma się wtedy wydarzyć, to wzruszył ramionami i powiedział, że nic. Jest to jedynie koniec ery. Pojawiły się obawy związane z tym, co się stanie po zmianie daty z roku 1999 na 2000 i media "ostrzegały" nas o różnych katastrofach, które rzekomo miały na nas spaść zaraz po wybiciu północy. Nic nadzwyczajnego się wtedy nie wydarzyło i też nic nadzwyczajnego nie ma się wydarzyć w roku 2012.

Majowie byli bardzo nowocześni pod wieloma względami. Mieli system numeryczny, który czytało się od dołu do góry. Znali też liczbę zero.

W Tulum mieszkała uprzywilejowana grupa społeczna, było to miasto religijne. Samo słowo "Tulum" oznacza "mur" ponieważ miasto było otoczone murem, który niejako przekształcił je w fort zapewniający ochronę przed inwazjami.

Tulum było poświęcone planecie Wenus, podwójnemu bóstwu: gwiazdy porannej i wieczornej.

Na niektórych budynkach widać freski. Majowie malowali budynki kiedy tynk był jeszcze mokry.

Na fasadach znajdowały się rzeźby oraz jaskrawe malowidła z silnymi kontrastami barw.

Budynki w Tulum są dosyć niewielkie, niezbyt kompleksowe i niewysokie.

(Widok na Główną Świątynię)

Majowie organizowali też procesje religijne do bóstwa płodności, które odbywały się w kajakach przez krystaliczne, błękitne wody Morza Karaibskiego na wyspę Cozumel.



Zarówno na Półwyspie Jukatan jak i na wyspie Cozumel widzieliśmy takie piękne, duże jaszczurki. Są one wielokrotnie większe od tych, które widzimy tutaj na Florydzie.
Dziękuję firmie http://www.uscts.com/  za przekazanie kilku z zamieszczonych tutaj zdjęć. Następny post będzie o kawie, a właściwie o ocaleniu kawy dla świata zachodniego.